Egotyzm

Znów pewna kobieta zarzuca mi egotyzm. Pisze:

Nie jest pan dla mnie ekscentryczny, tylko egocentryczny.

Frazesy? Na zdrowy rozum – wymagać od człowieka, aby nie zajmował się sobą, nie przejmował się sobą i, krótko mówiąc, nie uważał siebie za siebie, może tylko wariat. Ta kobieta żąda, abym zapomniał, że ja jestem ja. Kolosalny nacisk, jakiemu dziś jesteśmy poddani ze wszystkich stron – iżbyśmy wyrzekli się własnej egzystencji – jak każdy postulat, nie dający się zrealizować, doprowadza tylko do skrzywienia i zafałszowania życia. Ktoś na tyle nieuczciwy wobec samego siebie, iż może powiedzieć: cudzy ból jest dla mnie ważniejszy niż własny, z miejsca wpada w tę „łatwość”, która jest matką werbalizmu i wszystkich ogólników, i wszystkiego zbyt gładkiego uwznioślenia. Jeśli o mnie idzie – nie, nidgy, przenigdy. Ja jestem.

Witold Gombrowicz – Dziennik 1953-1956